13 marca 2013

Podróżnik: Corralejo cz.1

 W 2008 roku w grudniu, znużony już chlapą, deszczem i ciągłym zimnym wiatrem, zapragnąłem doładować trochę swoje energetyczne baterie. Zamarzyło mi się trochę słońca. A że nie jestem osobą majętną padło na Wyspy Kanaryjskie. Wiem, wiem grudzień to nie najlepsza pora na spędzanie urlopu, no ale cóż jak trzeba to trzeba. I tak po wyjściu z biura podróży byłem bogatszy o bilet na Fuerteventurę i zapewnieniem o udanych wakacjach i biedniejszy o jakieś 900 euro. Okres pobytu od 6 grudnia do 18 grudnia.
Nie będę opisywał moich rozterek przed podróżą, bo jest to temat na zupełnie inny post, ale w końcu wściekły na swojego połówka (bo nie załatwił sobie wolnego i musiałem lecieć sam) z walizą i torbą podróżną wyleciałem z portu lotniczego Dublin w kierunku portu lotniczego Puerto del Rosario z każdą minutą bliżej do moich wakacji. W końcu po 3 godzinach lotu i 15 minutach obsługi lotniskowej znalazłem się przed lotniskiem. Pierwsza moja czynność to papieros (wiem, palenie szkodzi) i dopiero po fajce zacząłem myśleć co dalej. Łamanym hiszpańskim z domieszką polskiego i angielskiego dotarłem na dworzec autobusowy, gdzie stał autobus, który zawiózł mnie do punktu docelowego jakim było Corralejo.


 Autokar zawiózł mnie pod same drzwi hotelu Atlantis Duna Park. I tu wielki plus dla obsługi. Po przybyciu podchodziliśmy tylko do recepcji, pokazywaliśmy kartę z imieniem i nazwiskiem i natychmiast byliśmy kierowani do pokoi. Cały proces zakwaterowania trwał 5 minut (Dopiero na następny dzień przed śniadaniem panie z recepcji i jeden recepcjonista (lol) dokonali pełnej rejestracji tak, aby nie być namolnym).
Ja niewyspany i zmęczony (moja podróż rozpoczęła się o 1.30 w nocy- przejazd z Waterford do Dublina, 4 godzinne oczekiwanie na lotnisku, 3 godzinny przelot, i 2 godziny PdelR do Corralejo włącznie z odprawą- 18 godzin razem) postanowiłem iść spać zaraz po kąpieli. 

 A owszem wykąpać się wykąpałem, ogarnąć się ogarnąłem, o spaniu zapomniałem :-).
    Z oczami szeroko otwartymi postanowiłem zwiedzić trochę Corralejo, a że była już 21.00, więc i ciemno było. Zaopatrzony w mapkę, którą otrzymałem w recepcji wyszedłem na podbój miasta. I tu mała niespodzianka. Corralejo nie jest wielkie. Sam kompleks rekreacyjno-pubowo-restauracyjno-rozrywkowy jest bardzo skromny. Po odwiedzeniu kilku pubów i wypiciu z czterech Dorada stwierdziłem, że jednak te wakacje chyba nie będą zbyt udane. Jakże się myliłem :-D.
 A teraz może trochę "encyklopedycznych" informacji o Fuertevenurze i Corralejo.
 Fuerteventura jest jedna z 7 wysp zamieszkałą w w Archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jest również najrzadziej zaludnioną. Względem innych wysp położona jest na wschodzie. Opływają ją wody Oceanu Atlantyckiego. Choć jest wyspą hiszpańską cały archipelag ma własną autonomię. Co ciekawe bliżej jest jej do północno-zachodnich wybrzeży Afryki (ok.120 km), niż do samej Hiszpanii (ponad 1200 km).
Wyspa powstała ponad 21 mln lat temu i jest najstarszą wyspą archipelagu. Najwyższy szczyt to Pico de la Zarza (812 m n.p.m.) położony w południowo-zachodniej części wyspy. Dominuje pustynny krajobraz, wraz z masywem wulkanicznym.
 Klimat panujący na wyspie jest bardzo suchy. wyspa ta ma najniższą sumę opadów rocznych spośród wszystkich Wysp Kanaryjskich, zaledwie 300 mm/1 km2. Czasami w okresie wiosennym na Fuerteventurze występują burze piaskowe nadciągające znad Sahary Fuerteventura posiada najdłuższą linię brzegową i naturalne, szerokie plaże (jest ich ponad 150), szarożółte pasma wzniesień i rozległe równiny. Wyspa jest z chęcią odwiedzana przez miłośników windsurfingu - panują tu idealne warunki, na wyspie występują silne wiatry - na plaży Playa de Sotavento de Jandia (z przepięknym, białym piaskiem) co roku odbywają się mistrzostwa świata w windsurfingu.
 Stolicą wyspy jest Puerto del Rosario. Według części źródeł nazwa wyspy został utworzona przez ekspedycję Jeana de Béthencourt, który na Fuerteventurze po raz pierwszy trafił na znaczący opór ludności i był zmuszony ściągać z Hiszpanii posiłki do jej podboju. Nazwa pochodzi z ojczystego dla Béthencourta języka francuskiego i oznacza „mocną przygodę” (fr. forte aventure)(po hiszpańsku znaczy tyle co "silna potęga" lub "silna fortuna")




 Prawdopodobnie pierwsi osadnicy trafili na wyspę z terenu Afryki Północnej. Słowo Mahorero (Majorero) albo inaczej Maho, jest wciąż używane do określania mieszkańców wyspy. Wyraz ten wywodzi się od antycznego słowa "mahos" znaczącego tyle co buty zrobione z koźlej skóry, które nosili rodowici mieszkańcy wyspy. Guanczowie mieszkali w jaskiniach i posiadali cechy ludzi z basenu Morza Śródziemnego. W antyku wyspa posiadała inną nazwę – "Planaria". Wynikało to z charakterystycznego ukształtowania powierzchni wyspy. W XI w. p.n.e. na Fuerteventurę oraz Lanzarote przybywają statki Fenicjan. Na przełomie I i II wieku, rzymski pisarz Pliniusz Starszy w swoim dziele "Historia naturalna" po raz pierwszy wspomina o Wyspach Szczęśliwych. Portugalscy i Hiszpańscy handlarze niewolników i poszukiwacze skarbów pod koniec XIV i na początku XV wieku wykazują duże zainteresowanie wyspą. W 1405 roku francuski zdobywca Jean de Béthencourt najechał wyspę i nadał swoje imię ówczesnej stolicy wyspy Betancurii. W 1492 roku Wyspy Kanaryjskie były ostatnim miejscem postoju Krzysztofa Kolumba przed wyruszeniem w podróż na zachód. W 1835 roku stolicą wyspy zostało Puerto del Rosario. W 1852 roku wyspa stała się miejscem wolnego handlu, dzięki Izabeli II Hiszpańskiej. W 1927 roku Fuerteventura, razem z Lanzarote, stała się częścią prowincji Gran Canarii. W latach 40. XX wieku na wyspie powstało lotnisko, natomiast w latach 60. na wyspie pojawili się pierwsi turyści, powstało aktualne lotnisko i zaczęto budować hotele i infrastrukturę turystyczną. W 2009 roku wyspę uznano za rezerwat biosfery UNESCO wraz z niezamieszkałą wyspą Lobos na północ od Fuerteventury (ok 4 km).
 
Corralejo – miasto w na północnym krańcu wyspy Fuerteventura (Wyspy Kanaryjskie).
Corralejo leży na powierzchni około 2,5 km², co czyni je największym ośrodkiem wypoczynkowym wyspy. Plaże miejskie są położone w zatoczkach i ograniczone skałami wulkanicznymi. W mieście znajduje się Park Wodny (Baku Family Park) oraz stadion piłkarski. W pobliżu znajdują się piaszczyste wydmy, na których w 1982 roku utworzono Park Narodowy.
Corralejo przeszło transformacje z malutkiej wioski rybackiej w jeden z najbardziej znanych kurortów turystycznych. W północnej części pozostało tradycyjne miasteczko rybackie z odrestaurowanym wiatrakiem stojącym w centrum. Większość zabudowań znajduje poza starą częścią miasta.
Corralejo posiada regularne połączenia promowe na Lanzarote i Los Lobos.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz